Anna Rybakiewicz - to prawniczka i autorka powieści obyczajowych. Ukończyła Wydział Prawa Uniwersytetu w Białymstoku i od 2016 roku wykonuje zawód radcy prawnego. W swoich książkach powraca do dawno minionych lat, ukazując przy tym nieoczywiste i wyszukane detale historyczne, przywołując zapomniane miejsca, które za sprawą stworzonych przez nią postaci, na nowo budzą się do życia. Inspiruje się prawdziwymi wydarzeniami, co sprawia, że jej powieści czyta się z zapartym tchem, przeżywa się o wiele mocniej i niezwykle trudno jest o nich zapomnieć. Wśród jej najpopularniejszych książek znajdują się: “Lekarka nazistów”, “Złodziejka listów”, “Agentka wroga” i “Do końca moich dni”
Kategoria - powieść historyczna
Premiera - 24.01.2024.
Liczba stron - 352
''Do końca moich dni''
HISTORIA INSPIROWANA PRAWDZIWYMI WYDARZENIAMI
Kocham powieści które opisują wydarzenia wojenne,
i przeżycia z jakimi muszą zmagać się bohaterowie.
W tej powieści taką bohaterką jest Apolonia,
chcąca pozostawić po sobie jakiś ślad, postanawia
spisać swoją historię na kartach książki.
Nie o takim życiu rodzice marzyli dla swojej córki.
Apolonia jako szlachcianka miła wieść szczęśliwe życie
u boku jakiegoś przystojniaka. Lecz los nie był dla niej
i jej rodziny łaskawy.
W 1940 wraz z rodziną została wywieziona na Syberię, pozostawiając
w kraju wszystko co miała i ukochanego.
Obiecując sobie, dali nadzieję, że po wojnie wszystko
się między nimi ułoży, i zostaną razem na zawsze.
Apolonia żyła z tą nadzieją z dnia na dzień, lecz końca wojny
nie było widać. Poznaje tam Andrieja, zakochanego
w niej chłopaka, i to w jego ramionach zaczyna szukać
szczęścia, dając jemu iskierkę nadziei na wspólną przyszłość.
Gdy w końcu nadchodzi dzień powrotu do domu, Apolonia
musi podjąć decyzję, która ma zaważyć na jej życiu.
Decyzję, która jednak łamie jej serce na pół.
Kocham pióro autorki i cieszę się, że mogłam
przeczytać książkę, która momentami gruchotała mi serce.
Pełna emocji, przeżyć, głodu, ciężkiej pracy i tęsknocie
za ojczyzną, domem i ukochanym, który tak samo
jak Apolonia usychał z tęsknoty bo kochał całym sercem.
Wojna jednak zmienia ludzi i również na naszych
bohaterach pozostawiła swój ślad.
Warunki, głód oraz walka o przetrwanie i śmierć najbliższych
są przyczyną zmian jakie zachodzą w ludziach i ich sercach.
Nasi bohaterowie po powrocie z wojny nie zastali w swoim
kraju tak naprawdę nic. Miłość, którą pozostawiła Apolonia
również stała się dla niej nieosiągalna. Również i w tym przypadku
musiała podjąć decyzję, która będzie bolała już zawsze.
Autorka w swojej powieści opisuje przeżycia bohaterów,
i ich walkę o kolejny dzień. Jest zima, brakuje jedzenia,
szaleją choroby, nie ma lekarzy, nie ma leków, i tylko
co się liczy, to praca, bo jeżeli nie ma pracy, to nie
ma jedzenia.
Historia wciąga od samego początku i nie sposób
się jest od niej oderwać.
Mimo trudnych chwil i warunków oraz determinacji
naszych bohaterów, pokazali, że są w stanie
wszystko przetrwać i znieść. Czytając książkę nie jednokrotnie
ma się ochotę popłakać nad losem
tej młodej dziewczyny, przed którą świat dopiero
stał otworem. Wojna pozostawiła w sercu tęsknotę i pamięć
za tym co bezpowrotnie utracone. Przeszłość, która
miała być piękna i spokojna, a pozostawiła zgliszcza.
Jak najbardziej polecam książkę bo jest piękna.
Komentarze
Prześlij komentarz