Iwona Grądzka urodziła się w Poznaniu. Ukończyła filologię angielską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza oraz psychologię w USA. Pracowała na UAM I Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu oraz jako przewodnik turystyczny po Poznaniu i województwie wielkopolskim. Debiutowała w szkole średniej, na łamach gazety poetyckiej ''Ikarowe Loty'' redagowanej przez Nikolasa chadzinikolau, poetę i tłumacza języka greckiego. Wydała tomiki poetyckie; ''Romans z diabłem (1997), ''Podróż do Egiptu i Izraela (1998), ''Orient expres (2001), ''Matka Boska z Kordoby 92002), ''Narzeczona pustyni 92023).
KATEGORIA - poezja
ILOŚĆ STRON - 62
PREMIERA - 2023. 10. 06.
''MONA LISA''
''BEZSENNOŚĆ''
Jeśli spać, to tylko pod batutą mistrza Leonarda.
Melodia na lutnię uleczy bezsenną duszę.
Kod nut odczytują muzycy międzynarodowej orkiestry.
W nocy lunatycy szukają rozwiązania palących problemów,
nierozwiązanych konfliktów, spacerując lekko po dachach.
Ci, co stąpają twardo po ziemi, śpią smacznie i głośno
bez muz mistrza.
Opis wydawcy.
''Mona Lisa'' to tomik poezji, który zabierze Cię
w podróż przez świat i epoki. Zwieź K2, bądź
świadkiem narodzin Wenus, podziwiaj tygrysa
syberyjskiego - wszystko przez pryzmat
delikatnego, bystrego kobiecego oka.
Te wiersze wywołują emocje, pobudzają
wyobraźnię i sprawiają, że doceniasz tu
i teraz. Iwona Grądzka porusza tematy, które
będą rezonować z każdym, niezależnie od wieku
i płci.
Nie miałam jeszcze okazji poznać pióra
autorki. Ta cieniutka książeczka
zawiera w sobie bogactwo słowa jakim
autorka nas czytelników uraczyła.
W tym przypadku chodzi o tomik poezji,
który zawiera 50 wierszy.
Czytając można przekonać się, że każdy
z nich inny. Ich treść jest różnorodna,
ciekawa, nawiązująca do świata, który nas otacza.
Jednym z wierszy, który mi się spodobał
jest ''jesień'', pasujący do pory roku, którą
mamy teraz.
''JESIEŃ''
Jesień szafuje liśćmi zielonych i fioletowych winogron.
Słodki sok spływa po gronach i łodygach na trawę.
W ogrodzie spadłych, błyszczących liści
spacerują sroki i wrony.
Targują się o garść orzechów i twardych kasztanów
handlarze jesiennych owoców.
Skarby do ugrania; śliskie kasztany o złotym odblasku,
orzechy laskowe i włoskie,
wyściółka pozostałych liści i długie włosy pajęczyn
skręconych
w końskie grzywy i ogony
i duch dawnych jesieni utkany z mgły i dymu w żółtym
świetle dnia.
Lato spiera się z jesienią rano, w południe i wieczorem
czyje to pajęczyny zawieszone jak latawce w ogrodzie.
Czyje to triki, techniki serwuje pora przejściowa.
Metafizyczny skok ze znaku Panny do Wagi,
zmiana pozycji słońca, gwałtowne ruchy planet,
ruchliwe mgławice galaktyk sugerują odpowiedź.
Jak już wspominałam wierszy w tomiku jest
trochę, ale każdy z nich potrzebuje uwagi,
skupienia i zastanowienia się co takiego
autorka ma nam do przekazania.
Myślę, że w tym tomik, każdy znajdzie
coś dla siebie. Czasem warto oderwać się
od codziennego świata czytelniczego
i posmakować czegoś innego, nowego,
prowadzącego do refleksji.
Tak na koniec jeszcze jeden krótki wierszyk,
który jest króciutki, ale utkwił
mi w pamięci.
''WIZYTA''
Przychodzisz w nocy czarnej jak węgiel,
dotykasz mej twarzy bladej i papierowej.
Jaka jesteś piękna - mówisz.
Po tylu latach przychodzisz z daleka, z kosmicznej oddali
z sercem pełnych delikatności, by powiedzieć mi
komplement z wysokości.
Gdy za życia zapomniałeś.
WSPOŁPRACA Z WYDAWNICTWEM
Komentarze
Prześlij komentarz