Paulina Kozłowska - urodzona w 1988 roku. Mieszkanka urokliwej Kobylnicy na Pomorzu. Zawodowo - kadrowa. Prywatnie - miłośniczka książek obyczajowych i kryminałów. Jej kolejną wielką miłością są filmy kostiumowe, dla których potrafi zarwać niejedną noc.
KATEGORIA - literatura obyczajowa, romans
WYDAWNICRWO - Replika
LICZBA STRON - 320
PREMIERA - 2.11.22.
''ŚWIĄTECZNA NARZECZONA''
Wyszeptane w biegu, zapisane w śniegu,
wycałowane pod jemiołą...
OPIS WYDAWCY
Właściciel wydawnictwa Jankes - Hubert, jest lekkoduchem
i kawalerem, którym ani myśli szukać sobie narzeczonej. Kiedy
przed świętami pojawia się szansa na pozyskanie poczytnej autorki
romansów historycznych, Idalii Monaster, traktuje to jako wyzwanie,
choć ma pewne obawy, ponieważ pisarka słynie z zamiłowania do
konserwatywnych wartości rodzinnych.
W tym czasie Matylda - projektantka sukien ślubnych,
próbując odzyskać od klientki pieniądze za zamówioną kreację,
dzięki zabawnemu zbiegowi okoliczności przez przypadek trafia
do wydawnictwa Jankes. W wyniku nieporozumienia zostaje przedstawiona
Idalii jako narzeczona Huberta. Pisarka jest zachwycona faktem,
że jej nowy wydawca okazuje się ustatkowanym mężczyzną.
Hubertowi wcale się to nie podoba, ale czego się nie robi dla
dobra biznesu. Pewny siebie mężczyzna jeszcze nie wie, że
tym razem los postanowił z niego zadrwić.
RECENZJA !!!
Po przeczytaniu pierwszej książki autorki wiedziałam,
że na tym się nie skończy.
Kolejny raz pokazała, że ma świetne pióro
i nie opuszcza jej dobry humor, co można stwierdzić
czytając jej powieść.
''Świąteczna narzeczona'' jest świąteczną opowieścią,
która daje taki przedsmak świąt, które zbliżają
się wielkimi krokami.
Historia opisana przez autorkę jest jak zwykle w jej wykonaniu,
zabawna i pełna nadziei, chociaż tak naprawdę czasem jej brakuje.
On zabawiaka, Ona ze złamanym sercem, kto by przypuszczał,
że tych dwoje niby na niby, a jednak na poważnie i to pod jemiołą,
bo to wtedy ich związek nabiera tempa.
Matylda i Hubert bo to nasi bohaterowie, których
niespodziewanie los postawił na drodze.
- TOBIE PRZEZNACZONY, NA DRODZE ROZKRACZONY -
To powiedzenie jak najbardziej pasuje do tej powieści,
i do bohaterów, którzy jakże odmienni, piszą sami sobą
zakończenie do książki pewnej poczytnej autorki.
Cudownie piękna historia, którą czyta się z uśmiechem
na twarzy. Zakończenie można poniekąd przewidzieć,
ale warto przeczytać powieść i dowiedzieć się w jakie
zabawne perypetie wplątywała się Matylda.
Świetna lektura na czas nadchodzących świąt
do poczytania dla każdego.
Dobra zabawa gwarantowana za co dziękuję autorce,
i za świetny pomysł na książkę, którą polecam
całym sercem.
AUTORCE
WYDAWNICTWO
Jest w moich planach, nam ją na półce w Legimi :)
OdpowiedzUsuń