Jussi Adler - Olsen ur. 2 sierpnia 1950 r. w Kopenhadze. Zanim został pisarzem, pracował m.in. jako redaktor, wydawca komiksów, tłumacz, dramaturg, kompozytor i dziennikarz. Karierę rozpoczął od samodzielnych powieści, ale seria o Departamencie Q przyniosło mu prawdziwą sławę. Studia z zakresu nauk politycznych, medycyny i socjologii oraz edukacji filmoznawcza i dziennikarstwo pod opieką ojca psychiatry dały mu wiedzę niezbędną do poruszenia tematów takich jak międzynarodowe spiski, społeczne uwarunkowania czy obłęd.
''WISZĄCA DZIEWCZYNA''
Moje pierwsze spotkanie z tym autorem
i Departamentem Q i jestem jak najbardziej
na TAK !!!
Kryminał ''Wisząca dziewczyna'' nie jest łatwą
lekturą i nie da się przez nią
szybko przebrnąć, ale warto poświęcić
dla niej czas.
Kiedy jeden z policjantów znalazł
zawieszone ciało głową w dół na drzewie
młodej kobiety, nie spodziewał się, że
wyjaśnienie zagadki jej śmierci
zajmie mu dobre kilkanaście lat.
Wszystko wskazuje na wypadek samochodowy
w którym zostaje potrącona i dzięki
czemu znalazła się na drzewie.
Ale czy na pewno ???
Policjant o pomoc w rozwikłaniu
tej zagadkowej śmierci prosi swoich
znajomych z Departamentu Q,, lecz na oczach
kolegów popełnia samobójstwo i całą
sprawą zajmuje się Carl Morck.
W całej tej sprawie jest więcej niewiadomych
i pytań niż odpowiedzi.
Prowadzący śledztwo nie maja za bardzo
czego się uchwycić i żadnego punktu
zaczepienia, jedynie znane jest im
imię mężczyzny, z którym
zmarła dziewczyna miała romans.
Frank, bo to o niego chodzi to trudny
obiekt do zlokalizowania, ale z czasem
wpadają na jego trop i za wszelką cenę
chcą go zatrzymać i oskarżyć o zamordowanie
dziewczyny.
Frank a tak naprawdę Atu jest wyznawcą kultu
słońca i przywódcą grupy. Jego obecna partnerka Pirjo
i przyszła matka robi wszystko, żeby utrudnić
kontakt swojego partnera z policją w celu
wyjaśnienia sprawy śmierci.
Jest ona bardzo niebezpieczną
kobietą, która bez chwili zastanowienia
usuwa z drogi do szczęścia wszystkie przeszkody.
A uwierzcie mi, jest ich sporo.
Większą część powieści czyta się raczej
powoli, ale czym bliżej końca to akcja
nabiera tempa i cała sprawa zaczyna
nabierać tempa i kolorów.
Tylko, że w przypadków prowadzących
śledztwo sprawa już jest rozwiązana,
to prawda okazuje się zupełnie inna.
Zawiniła zazdrość, chora miłość i uczucie
straty ukochanego mężczyzny, doprowadziło
do wielu zdarzeń i śmierci.
Niepotrzebnie, ale o tym przekonacie
się na sam koniec.
Świetny kryminał, który trzyma w napięciu
do samego końca i nie jest tak naprawdę
się domyśleć kto jest sprawcą.
Autor doskonale go ukrył, wśród bohaterów
i postarał się o to, żeby prawda wypłynęła
dopiero na kilka stron przed końcem
Dużo emocji, dużo gonitwy za sprawcą
i wiele tajemnic sprzed kilkunastu lat, które
ujrzą światło dzienne.
Czytając kryminał sporo dowiemy się
o wyznawcach kultu słońca i ich
wyznawcach, wierzeniach oraz praktykach.
Zbrodnia i kult, jak się okazuje ma dużo
wspólnego i według mnie to ciekawe połączenia,
które może wzbudzać ciekawość czytelnika.
Mi się bardzo książka podobała
i myślę, że miłośnicy kryminału
powinni być zadowoleni.
BARDZO POLECAM !!!
Komentarze
Prześlij komentarz