Uśmiech zimy

 

  Anna Rybkowska ur. w ubiegłym wieku poznanianka, która pisze od dwunastego roku życia. Mama czwórki dorosłych dzieci, babcia jednego wnuka. Zwierzolubna wegetarianka, kochająca muzykę i film, amatorka fotografii.

''Uśmiech zimy - ślady życia'

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką.

''Uśmiech zimy'' jest pierwszym 

tomem cyklu  Ślady życia. 

Bardzo się cieszę, że miałam przyjemność 

przeczytania tekstu jeszcze przed premierą,

dzięki autorce.

Podczas czytania poznamy wielu bohaterów

lecz na szczególną uwagę zasługuje Berenika,

kobieta po rozwodzie, matka dwójki dorosłych dzieci.

Dopada ją szok i niedowierzanie po dostaniu 

zawiadomienia, że stała się dziedziczką

starego domu z którego nie była zbytnio 

zachwycona, lecz kręcąc trochę nosem 

podjęła decyzję o jego przyjęciu.

Jest jedno ale...

Jest pewien warunek, który musi spełnić, 

aby mogła zostać jego właścicielką.

Naboków, to mała wieś na Podlasiu 

w której jest stary dom, pełen zakamarków,

tajemnic i dziwnych zdarzeń.

To właśnie w nim nasza bohaterka

rozpoczyna nowy rozdział w swoim trochę 

nudnym życiu. 

Nowe znajomości, niespodziewany romans

z młodszym od siebie mężczyzną 

dodaje jej skrzydeł i zaczyna żyć.

To nie koniec niespodzianek, od byłego 

kochanka, właściciela domu, dostaje coś co pozwoli jej go 

bardziej poznać.

Powieść bardzo mi się podobała, napisana

prostym i plastycznym językiem.

Bohaterowie świetni, zabawni

no i będzie można, chociaż po trochu

zapoznać się z gwarą podlaską, której nie miałam

okazji nigdy słyszeć ani czytać.

Berenika jest bardzo sympatyczną osobą,

która mimo trudności w zaklimatyzowaniu 

się w nowym miejscu, nie poddała się.

Dom, a raczej dwór, który odziedziczyła jest 

bardzo stary i dają się w nim słyszeć dziwne 

odgłosy i nie brakuje tajemniczych przejść i manekinów.

Nie możemy zapomnieć o dzikich lokatorach 

tegoż dworu, a mianowicie 

o trzech ogoniastych, a raczej nie ogoniastych 

kotach, bo im ktoś ukręcił ogony i psie

którego ktoś przywiązał do drzewa, i po znalezieniu

został zaadaptowany przez Berenikę.

Powieść bardzo wciąga, wraz z bohaterką

poznajemy historię tego miejsca, oraz jego byłego

właściciela Maksa, który podobno 

nie żyje.

Podobno... 

Coś mi się wydaje, że jeszcze

nie raz namiesza w życiu Bereniki.

Ale o tym przekonamy się w kolejnych 

częściach na które bardzo czekam.

Polecam powieść bardzo i wszystkim,

ponieważ jest pełna humoru.

Myślę, że życie dla naszej bohaterki

przygotowało jeszcze sporo dobrego

i czeka ją jeszcze wiele niespodzianek,

których i ja jestem bardzo ciekawa.

Więc nic nie pozostaje innego jak czekać

na kolejny tom, aby poznać jej dalsze losy.

CDN...

MOJA OCENA 10 / 10

PREMIERA 13.10.

ZA EGZEMPLARZ DO RECENZJI DZIĘKUJĘ