Królestwo

 

  Jo Nesbo  - klasa sama w sobie - ur w roku 1960 w Oslo. Pracował jako dziennikarz i makler. Jego książki tłumaczone są 50 języków.

   ''KRÓLESTWO''

To już nie pierwsze moje spotkanie z Jo 

i tak powiem od serca, że troszkę się męczyłam 

podczas czytania, ale przeczytałam 

i w sumie nie jest zła.

Historia dwóch braci, których przeszłość

nie jest taka piękna jak by się mogło wydawać.

Tytułowe ''Królestwo'' to farma na której 

się wychowali, nazywana przez ojca.

Nie jest to kryminał w pełnej klasie.

Domieszka obyczajówki i dawką namiętności 

i miłości, tajemnice z przeszłości oraz 

mroczny klimat, no i zbrodnie, których

nie można pominąć, to mieszanka, która

może nie jest aż tak wybuchowa, 

ale do przyjęcia.

Dwaj bracia, Roy, który nigdy nie opuszczał

rodzinnych progów i Carl, który po latach

wraca w rodzinne tereny z nowym pomysłem

na biznes, chcąc wybudować hotel. Carl jako 

ten gorszy z braci, ciągle był wyciągany z różnych 

kłopotów i opresji. Czy jego pojawienie się 

wraz z żoną, znowu oznacza problemy ?

Sprawy sprzed lat, tajemnicze i nie rozwikłane

zbrodnie, powracają domagając się 

rozwiązania. Lecz w imię braterskiej miłości

 Roya do Carla i ciągłej ochrony, tych 

zbrodni przybywa z marną szansą 

na znalezienie winnych.

Górskie tereny, mroźne i mroczne 

bo norweskie wciągają czytelnika do krainy

w której wiele zła wydarzyło się w przeszłości.

Ale czy przyszłość będzie lepsza i życie braci

w końcu nabierze kolorów ?

Mimo, że historia dłużyła mi się bardzo

i nie do końca znalazłam w niej 

wszystkiego co chciałam, polecam

ze względu na jego wcześniejsze pozycje.

Zabrakło mi tempa i dynamiki,

które były powodem wolniejszego

 czytania. 

MOJA OCENA 8 / 10

PREMIERA 2.09.

ZA EHZEMPLARZ DZIĘKUJĘ