Nicola Rayner - piszę literaturę obyczajową, romans, literaturę piękną.
Razem z rodziną mieszka w małym domku pod Warszawą .
"Dziewczyna,którą znałaś ".
Była idealna. Należała do niego. Aż nagłe zniknęła.
"Dziewczyna,którą znałaś " - thriller, który tak naprawdę nie do końca mnie zachwycił. Miałam chrapkę na więcej emocji...
"ŚWIĘTY ANTONI, ŚWIĘTY ANTONI, CO UTRACIŁAM ODDAJ MI".
Ruth Walker jest przed piętnastoma laty zaginioną dziewczyną, która najprawdopodobnie utonęła. Jednak jej ciała nigdy nie znaleziono. I tak do końca niewiadomo co się z nią stało...
Trzy kobiety, trzy perspektywy - Kat, Alice i Naomi. W powieści mamy czas przeszły i teraźniejszy.
Czas przeszły to czasy studenckie pełne zabawy, imprez i życia na pełnym luzie. Oraz tajemnica zaginięcia Ruth, która po 15 latach nie daje spokoju Alice, żonie byłego chłopaka zaginionej dziewczyny. Alice wpada w obsesję po tym jak zobaczyła w pociągu rudowłosą zaginioną Rish. Zaczyna ona dociekać co tak naprawdę się stało.
Przez swoją obsesję i upór odkrywa wiele tajemnic z tamtego okresu. Prawda jaka wychodzi na jaw jest dla niej bolesna i szokująca. Ale czy to pomoże w odnalezieniu Ruth ?
Akcja calej powieści rozkręca się z każdą stroną coraz bardziej i przybliża nas do rozwiązania zadadki nie tylko o zaginionej Ruth, ale również o wyczynach jej męża orez innych bohaterów ksiażki. I to co łączyło ich z zaginioną Ruth.
Dlaczego dziewczyna zniknęła? Co tak naprawdę się stało?
Fajna książka, bo nie powiem, że jest zła. Tylko brakowało mi takiego kopa inapięcia, które by mi zmroziło krew w żyłach. Mimo wszystko polecam ją do poczytania na jeden wieczór bo pochłania się ją bardzo szybko.
MOJA OCENA 8 / 10 PREMIERA 26.02. ZA EGZEMPLARZ DZIĘKUJĘ
Komentarze
Prześlij komentarz