Regina Szajowska o pseudonimie ( Danka Braun)
jest autorką wielu książek między innymi:
sagi o rodzinie Orłowskich.
Powraca z nową serią "Akta Mirka Filera" .
W pierwszej części
odkrywa tajemnicę swojej rodziny,która stała się
inspiracją do napisana tej książki.
Ta historia wydarzyła się naprawdę.
W roku 1983 została zamordowana jej teściowa,winny
został skazany na 25 lat więzienia. Po opuszczeniu
zakładu karnego jego zwłoki zostały znalezione w rzece.
Przypuszczano morderstwo albo samobójstwo.
Sprawa jego śmierci nie została wyjaśniona.
Osobą,która zajmuje się całą sprawą zabójstwa jest
Mirek Filer - prowadzi on agencję dedektywistyczną
specjalizującą się w odkrywaniu
małżeńskich zdrad.
Ma za zadanie oczyszczenie z zarzutów
swojego księgowego Leszka Szajnę,
podejrzanego o zamordowanie
mordercy swojej matki
Kazimierza Kropa.
Kazimierz Krop za gwałt i zabójstwo został skazany
na 25 lat pozbawienia wolności.
Tydzień po opuszczeniu zakładu karnego zostaje znalezione
w rzece jego ciało.
Podczas śledztwa dowiadujemy się że chętnych
do zamordowania Kazimierza Kropa jest wielu.
Jak potoczy się cała sprawa,jaki jest wynik całego śledztwa
nie zdradzę wam,ale powiem że jest bardzo zaskakujące i niespodziewane.
"Morderstwo przy drodze 94" jest powieścią kryminalną
z wątkiem obyczajowym.
Jest historią pełną intryg,zagadek,tajemnic,dramatów
i relacji międzyludzkich,która
wciąga do samego końca.
Bohaterowie książkowi dają się lubić i jestem bardzo
ciekawa ich dalszych losów a zwłaszcza Marka Filera,który wprowadził
trochę zamętu w swoim życiu z którym musi się zmagać.
Książkę czyta się bardzo fajnie i szybko,ponieważ
jest napisana prostym językiem.
Bardzo polecam.
Moja ocena 9/10
Autor Danka Braun
Stron 346
Nowość 2018
Za egzemplarz dziękuję
Komentarze
Prześlij komentarz